Zmiana umowy o pracę na samozatrudnienie (umowę o współpracę)

Zmiana umowy o pracę na samozatrudnienie (umowę o współpracę) 

Wciąż popularnym rozwiązaniem na polskim rynku zatrudnienia jest wykonywanie czynności zawodowych na podstawie tzw. samozatrudnienia. Samozatrudnienie polega na założeniu przez osobę fizyczną działalności gospodarczej (tzw. jednoosobowa działalność gospodarcza) i nawiązywaniu relacji z innymi podmiotami (kontrahentami) na zasadach rynkowych, na podstawie prawnej i ekonomicznej równości (a więc nie na zasadzie podporządkowania pracownik-pracodawca). Samozatrudnienie stanowi zatem konkurencyjną formę świadczenia usług zawodowych wobec umowy o pracę, umowy zlecenia bądź umowy o dzieło. Rezygnacja z wykonywania działalności zawodowej na podstawie umowy o pracę na rzecz wykonywania usług na podstawie samozatrudnienia (umów o współpracę lub inaczej nazwanych umów cywilnoprawnych zawieranych przez przedsiębiorcę) wiąże się z pewnymi odmiennościami, które zostaną omówione poniżej.

Liniowy 19% podatek dochodowy od osób fizycznych

Pierwszą z istotnych konsekwencji przejścia na samozatrudnienie jest możliwość skorzystania z liniowej formy opodatkowania dochodu według 19% stawki podatku dochodowego od osób fizycznych. Warto jednak zwrócić uwagę, że „ustawodawca, wprowadzając możliwość opodatkowania dochodów z działalności gospodarczej jednolitą stawką 19%, jednocześnie stworzył tego rodzaju regulacje prawne, które miały zapobiegać uciekaniu lepiej zarabiających podatników w tzw. samozatrudnienie” (A. Bartosiewicz, Komentarz do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych).

W związku z tym, w przepisach podatkowych obowiązuje obostrzenie polegające na ograniczeniu możliwości przechodzenia na samozatrudnienie i kontynuowania wykonywania tych samych czynności, które były wykonywane przez pracownika na rzecz byłego pracodawcy i korzystania przez byłego pracownika (a obecnie samozatrudnionego) ze 19% stawki liniowej podatku dochodowego w czasie początkowego okresu „samozatrudnienia”. W przypadku, gdy dana osoba fizyczna wykonująca pracę na podstawie umowy o pracę przeszła w danym roku na samozatrudnienie i w tym samym roku wykonywała te same usługi na podstawie samozatrudnienia na rzecz byłego pracodawcy, to taka osoba traci możliwość skorzystania z liniowego opodatkowania w tym pierwszym roku. Obostrzenie to nie dotyczy sytuacji, w której podmiot wykonywał przed przejściem na samozatrudnienie usługi na podstawie umów cywilnoprawnych albo osiągnięcie dochodu, w związku z relacją gospodarczą z byłym pracodawcą, nastąpiło co najmniej w kolejnym roku, co dochód osiągnięty w związku z pracą na podstawie umowy o pracę.

Umowa o współpracę nie może być podobna do stosunku pracowniczego

Umowa o współpracę (lub inaczej nazwana umowa cywilnoprawna) zawarta przez samozatrudnionego powinna różnić się od umowy o pracę. Cechy umowy o pracę zawiera art. 22 § 1 Kodeksu pracy. Do właściwości umów o pracę należą łącznie:

  1. wykonywanie pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy,
  2. pod kierownictwem pracodawcy,
  3. w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę,
  4. wypłaty wynagrodzenia pracownikowi.

W przypadku umów cywilnoprawnych co najmniej jeden z wyżej wymienionych elementów nie może występować. W przypadku ukształtowania stosunku cywilnoprawnego w sposób niezwykle zbliżony do pracowniczego, istnieje możliwość wystąpienia z powództwem o ustalenie stosunku pracy lub zakwestionowania tego stosunku przez Państwową Inspekcję Pracy (inspektora pracy), a dodatkowo, w przypadku stwierdzenia, iż łączący dwie strony stosunek stanowił relację pracownik-pracodawca, działanie pracodawcy stanowić będzie wykroczenie karane grzywną od 1.000 zł do 30.000 zł.

Składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne od „samozatrudnionego”

Kolejną odmiennością pomiędzy samozatrudnieniem a umową o pracę jest podejście do oskładkowania płaconego Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. W przypadku pracownika składki są ustalane od wynagrodzenia pracownika i płacone w określonych proporcjach przez pracodawcę i pracownika. W przypadku działalności gospodarczej pracownik samodzielnie ustala podstawę oskładkowania. Ponadto, przed pierwsze 2 lata działalności osoba samozatrudniająca się może korzystać z uprzywilejowanej, niższej składki ZUS-owskiej. Pamiętać należy, iż przywilej ten nie obejmuje samozatrudnionych świadczących usługi na rzecz byłego pracodawcy.

Zwolnienie z VAT-u?

Następną kwestią, którą musi rozważyć osoba planująca samozatrudnienie jest ewentualne zarejestrowanie się jako podatnik VAT czynny. W przypadku samozatrudnionych prawo przewiduje obowiązek takiej rejestracji, jeśli podatnik dokona sprzedaży w danym roku podatkowym na kwotę co najmniej 150.000 zł. Jeśli jednak podatnik nie dokonuje sprzedaży w takiej kwocie, może podjąć decyzję, czy opłaca mu się rejestrować jako podatnik VAT czynny, co wiąże się z dodatkowym naliczaniem do cen sprzedaży podatku VAT, aczkolwiek umożliwia takiej osobie wystawianie dla swoich kontrahentów faktur umożliwiających obniżenie podatku do zapłaty oraz umożliwia rozliczanie naliczonego VAT-u na fakturach kosztowych.

Obowiązek prowadzenia księgowości

Następstwem przejścia na samozatrudnienie jest obowiązek prowadzenia określonej przepisami prawa księgowości, w szczególności księgi przychodów i rozchodów, rejestrów VAT, samodzielnego opłacania zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz VAT-u.

Brak ochrony wynikającej z Kodeksu pracy

Osoba rezygnująca z zatrudnienia na podstawie umowy o pracę musi mieć jednocześnie świadomość, iż nie będzie jej co do zasady dotyczyć szereg uprawnień wynikających z Kodeksu pracy. Do przykładowych zaliczyć należy: określony wymiar urlopów wypoczynkowych, zakaz wypowiadania umów z kobietami w ciąży lub osobami w trakcie urlopów macierzyńskich (ojcowskich), ponoszenie odpowiedzialności za wyrządzone szkody. Jednocześnie osoba samozatrudniona ponosi ryzyko powodzenia na rynku i nie ma zagwarantowanego wynagrodzenia (np. minimalnego wynagrodzenia za pracę).

 

Opracowanie: adw. Marcin Moj i adw. Marcin Hołówka

 

Foto dzięki uprzejmości: imagerymajestic / freedigitalphotos.net

Niezapłacone faktury

Niezapłacone faktury

Niezapłacone w terminie płatności faktury są zmorą każdego przedsiębiorcy. Także problemem są kontrahenci, którzy idą w zaparte i twierdzą, iż niczego nie otrzymali mimo dowodów na to, że zamówili towar lub usługę, oraz że wszystko zostało prawidłowo wykonane lub dostarczone. Przykładem takiej przewrotnej argumentacji jest cytat z jednego z pism procesowych wystosowanych przez pozwanego:

Pozwana podkreśla, iż powódka, pomimo ciążącego na niej na podstawie art. 6 k.c. obowiązku przedłożenia dowodów na poparcie stawianych w pozwie twierdzeń, nie wykazała aby doszło do zawarcia i wykonania umowy sprzedaży, dotyczących towarów wyszczególnionych na załączonych do pozwu fakturach VAT. Takim dowodem z całą pewnością nie mogą być same faktury VAT nie opatrzone podpisem pozwanej, stanowiące w końcu jedynie dowód księgowy.

Faktura bowiem nie zastępuje umowy, nie stanowi dowodu ewentualnego jej zawarcia ani dowodu wydania towaru, a tym samym prawidłowego wykonania zobowiązania (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 21.05.2013 r., w sprawie I ACa 1520/12). Faktura VAT, jako dokument prywatny, zgodnie z treścią art. 245 k.p.c., stanowi dowód jedynie tego, że osoba, która go podpisała (o ile go podpisała), złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.”.

Cóż, w relacjach biznesowych warto zawrzeć umowę z kontrahentem, w pismach procesowych powoda musi być też przekonywająco przedstawione twierdzenie powoda, iż doszło do zawarcia i wykonania umowy. Pomocne są: korespondencja poprzedzająca zamówienie, umowa, faktury, dokumenty wydania towaru lub protokoły zdawczo- odbiorcze.

Wracając do cytowanego na początku pisma pozwanego – jak bronić się przed tego typu argumentacją w sądzie gospodarczym?

Powód musi powołać się w sporze sądowym na fakt zaksięgowania faktur przez pozwanego.

Należy więc zawnioskować, aby pozwany złożył oświadczenie, czy zaksięgował i rozliczył pod względem podatkowym, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, kwestionowane przez niego faktury. A jeśli pozwany zaprzeczy i oświadczy, iż nie zaksięgował i nie rozliczył pod względem podatkowym, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, faktur powoda, to poprosić Sąd aby zwrócił się do właściwego Urzędu Skarbowego z wnioskiem o sprawdzenie prawdziwości oświadczenia pozwanego.

Także pomocne będzie zawnioskowanie przez powoda, aby sąd zobowiązał pozwanego na podstawie art. 248 k.p.c., do przedłożenia ksiąg rachunkowych i deklaracji podatkowych za okres, w którym pozwany otrzymywał faktury powoda. Na podstawie ksiąg rachunkowych pozwanego sąd będzie mógł przekonać się, która ze stron procesu ma rację.

Zgodnie z art. 248 §1 k.p.c. każdy obowiązany jest przedstawić na zarządzenie sądu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujący się w jego posiadaniu i stanowiący dowód faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, chyba że dokument zawiera informacje niejawne.

Ten temat został też poruszony we wpisie: Jak odzyskać pieniądze z niezapłaconej faktury?

Foto dzięki uprzejmości nongpimmy / freedigitalphotos.net

Umowa dzierżawy

umowa dzierżawy

W umowie dzierżawy strony umawiają się na korzystanie z rzeczy lub praw, dlatego też umowa dzierżawy jest zbliżona do umowy najmu, użyczenia czy też leasingu.

Istotą umowy dzierżawy jest to, że wydzierżawiający oddaje w odpłatnie korzystanie rzecz albo prawo (art. 709 k.c.) dzierżawcy. Ale to nie wszystko. Dzierżawca musi być uprawiony nie tylko do korzystania z rzeczy (prawa), lecz także musi być uprawniony do pobierania pożytków z rzeczy (prawa). Pożytki to, inaczej mówiąc, określone przez prawo korzyści (dochody) uzyskiwane z rzeczy (prawa). Pożytkami mogą być płody rolne (np.: zebrane w trakcie trwania umowy dzierżawy sadu jabłka) albo czynsz najmu (dzierżawca dzierżawi cały budynek usługowy i pobiera od najemców czynsz za najem kolejnych, różnych lokali użytkowych znajdujących się w tym budynku). Inaczej mówiąc, umowa dzierżawy różni się tym od umowy najmu, że oprócz (1) prawa do korzystania z rzeczy (prawa) dzierżawca ma też dodatkowo (2) prawo do pobierania pożytków (takim pożytkiem naturalnym może być wełna ze stada owiec).

Warto wiedzieć, że wydzierżawiający nie musi być właścicielem rzeczy lub prawa, które chce wydzierżawić. Niemniej jednak, nie będąc właścicielem, musi mieć prawo do wydzierżawiania posiadanej rzeczy (prawa) a dodatkowo ma obowiązek zapewnić dzierżawcy możliwość korzystania i czerpania pożytków z przedmiotu dzierżawy.

Dla bezpieczeństwa obu stron umowę dzierżawy warto zawrzeć na piśmie. Jeśli strony nie spiszą umowy dzierżawy to taka umowa ustna będzie ważna i co więcej przyjmuje się, że ustna umowa dzierżawy została zawarta na czas nieoznaczony.

Do ważności umowy dzierżawy wystarczy, że strony porozumieją się co do zawarcia takiej umowy, a więc nie jest konieczne wydanie przedmiotu dzierżawy. W przypadku, gdy stroną umowy dzierżawy mają być osoby prowadzące spółkę cywilną to zawarcie umowy wymaga udziału wszystkich wspólników.

Co może być przedmiotem umowy dzierżawy? Przedmiotem dzierżawy mogą być:

  • rzeczy; nieruchomości lub rzeczy ruchome (np. maszyny, urządzenia, środki transportu, zwierzęta dające pożytki naturalne, grunt rolny, las, itp.);
  • prawa majątkowe (papiery wartościowe, prawo do znaku towarowego);
  • gospodarstwo rolne, zorganizowana część przedsiębiorstwa, przedsiębiorstwo.

Podstawowym obowiązkiem dzierżawcy jest płacenie wydzierżawiającemu umówionego czynszu dzierżawnego. Zdarza się, że czynsz dzierżawny jest określany jako część (procent) pożytków uzyskiwanych przez dzierżawcę z przedmiotu dzierżawy.

Istnienie pisemnej umowy dzierżawy nieruchomości można ujawnić w ewidencji gruntów oraz w dziale III księgi wieczystej.

Dzierżawienie nieruchomości rolnej, po spełnieniu dodatkowych warunków (odpowiedni czas trwania dzierżawy i inne) będzie prowadziło do powstania prawa pierwokupu nieruchomości rolnej przez dzierżawcę w sytuacji, gdy właściciel zamierza sprzedać taką nieruchomość.

Zasady wypowiedzenia umowy dzierżawy powinny być precyzyjnie ustalone w spisanej umowie. Przepisy kodeksu cywilnego wskazują, że jeśli strony nie uzgodniły w umowie dzierżawy zasad jej wypowiadania i rozwiązywania to umowę dzierżawy można wypowiedzieć na sześć miesięcy naprzód przed upływem roku dzierżawnego (gruntu rolnego na rok naprzód). Ponadto, wydzierżawiający może dzierżawę wypowiedzieć bez zachowania terminu wypowiedzenia, jeśli dzierżawca dopuszcza się zwłoki z zapłatą czynszu co najmniej za dwa pełne okresy płatności, a w wypadku gdy czynsz jest płatny rocznie, jeżeli dopuszcza się zwłoki z zapłatą ponad trzy miesiące. W takim przypadku wydzierżawiający musi jednak uprzedzić dzierżawcę o zamiarze rozwiązania umowy dzierżawy, udzielając dzierżawcy dodatkowego trzymiesięcznego terminu do zapłaty zaległego czynszu.

 

Foto dzięki uprzejmości photostock / freedigitalphotos.net

Zastrzeżenie prawa własności towaru do momentu zapłaty

Zastrzeżenie prawa własności towaru do momentu zapłaty

Zastrzeżenie prawa własności towaru do momentu zapłaty ceny (art. 589 k.c.) to jeszcze jedno z możliwych zabezpieczeń stosowanych w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami. Jest to uzgodnienie pomiędzy sprzedającym a kupującym występujące w przypadkach odroczenia płatności ceny lub rozłożenia zapłaty ceny na raty. Zastrzeżenie prawa własności towaru do momentu zapłaty ceny oznacza, że prawo własności pozostaje przy sprzedawcy aż do czasu zapłacenia całości ceny sprzedaży przez kupującego.

Przykładem zastosowania zastrzeżenia prawa własności towaru jest umieszczenie na fakturze sprzedaży następującego zastrzeżenia: ,,Towar do momentu pełnej zapłaty ceny sprzedaży pozostaje własnością sprzedawcy, zgodnie z art. 589 k.c.. Niezapłacenie ceny w uzgodnionym terminie będzie prowadziło do odebrania towaru przez sprzedawcę.”.

Zastrzeżenie prawa własności towaru do momentu zapłaty ceny jest skuteczne, gdy zostało stwierdzone pismem. Oznacza to, że faktura sprzedawcy zawierająca powyższe zastrzeżenie musi być podpisana przez osoby uprawnione do reprezentowania sprzedającego i kupującego. Niemniej jednak, podpisanie faktury przez sprzedawcę i kupującego będzie miało istotne znaczenie, gdyż będzie wywoływało określone skutki cywilnoprawne – akceptację przez kupującego zastrzeżenia prawa własności na rzecz sprzedawcy do momentu całkowitej zapłaty ceny sprzedaży. Jeśli więc kupujący jest w zwłoce w zapłacie ceny sprzedający na prawo do niezwłocznego odebrania kupującemu rzeczy, a przez jej odebranie dojdzie też do odstąpienia przez sprzedającego od umowy sprzedaży (czyli powstanie stan, jakby umowa sprzedaży nigdy nie została zawarta).

Jeżeli kupujący odbierający towar znajduje się w złej kondycji finansowej, sprzedawca powinien też podpisaną przez obie strony fakturę poświadczyć u notariusza, aby uzyskać na tym dokumencie datę pewną. Co sprzedawca uzyskuje mając fakturę z poświadczoną datą pewną?

Jeśli przeciwko kupującemu będzie prowadzone postępowanie egzekucyjne to sprzedawca może skutecznie wykazać komornikowi, iż prawo własności nie przeszło na kupującego a więc nie można z przekazanych kupującemu towarów prowadzić egzekucji komorniczej (art. 841 k.p.c.). Także w przypadku ogłoszenia wobec kupującego upadłości likwidacyjnej towary nie będą wchodzić w skład masy upadłościowej (art. 101 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze).

Warto pamiętać, że to do sprzedawcy należeć będzie wybór, czy zachce odebrać towar czy też będzie chciał wyegzekwować niezapłaconą cenę sprzedaży. Powyższa możliwość wyboru przez sprzedawcę uprawnienia, które będzie realizował, znalazła potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2003 r., (IV CKN 468/01). Sąd Najwyższy orzekł, że sama tylko możliwość odebrania rzeczy przez sprzedawcę w razie zwłoki kupującego w zapłacie ceny nie eliminuje możliwości skorzystania przez sprzedawcę z innych przysługujących mu środków prawnych, m.in. możliwości wystąpienia na drogę sądową czy też wszczęcia egzekucji w celu zaspokojenia roszczenia o zapłatę ceny.

 

Foto dzięki uprzejmości jennythip / freedigitalphotos.net

Pozwany tymczasowo aresztowany

Pozwany tymczasowo aresztowany

Przedsiębiorca, prowadząc działalność gospodarczą może, w wyniku niekorzystnego zbiegu okoliczności zostać tymczasowo aresztowany lub też osadzony w zakładzie karnym. Może to być też przyczyną dlaczego powstałe przed tymczasowym aresztowaniem lub osadzeniem w zakładzie karnym tego przedsiębiorcy zobowiązania nie są wykonywane (np.: niepłacone faktury, itp.).

Dla wierzycieli takie przedsiębiorcy pojawia się więc pytanie czy chcąc złożyć pozew do sądu muszą pozywać tymczasowo aresztowanego (osadzonego w zakładzie karnym) na adres tych jednostek penitencjarnych czy też wciąż mogą skierować pozew na adres zamieszkania przedsiębiorcy.

Jak ustalamy miejsce zamieszkania osoby fizycznej?

Kodeks cywilny definiuje miejsce zamieszkania osoby fizycznej jako miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu (art. 25 k.c.). W komentarzach do tego artykułu wskazuje się, że ustalając miejsce zamieszkania osoby fizycznej muszą wystąpić łącznie dwa istotne elementy: fizyczne przebywanie w danej miejscowości (corpus) i zamiar, wola stałego pobytu w tym miejscu (animus).

W przypadku tymczasowo aresztowanego lub osadzonego w zakładzie karnym mamy do czynienia z następującą sytuacją: w zakładzie karnym (areszcie śledczym) osoba ta fizycznie przebywa, ale wbrew jej woli (spełniony element corpus, niespełniony element animus), natomiast w domu ta osoba chce przebywać, lecz fizycznie nie przebywa (niespełniony element corpus, spełniony element animus).

Gdzie jest więc miejsce zamieszkania osoby fizycznej takiej osoby fizycznej?

Miejscem zamieszkania osoby fizycznej pozbawionej wolności jest miejscowość, w której osoba ta ma zamiar mieszkać wtedy, gdy ustaną przeszkody w swobodnym wyborze miejsca zamieszkania. Taki pogląd został wyrażony w literaturze w odniesieniu do art. 25 k.c. i może znaleźć zastosowanie także do art. 7a p.d.g. (por. M. Pazdan, Kodeks cywilny. Komentarz, Tom 1, Warszawa 2002, s. 90). Podobne stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniu z 21 grudnia 2006r. sygn. akt II GW 5/06. W innym postanowieniu Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że: „Umieszczenie w zakładzie karnym czy areszcie śledczym nie jest jednoznaczne ze zmianą miejsca zamieszkania w rozumieniu art. 25 k.c. Niewątpliwie jednak taka zmiana miejsca pobytu obliguje stronę postępowania do poinformowania sądu o zmianie adresu do doręczeń, o ile domownicy strony nie zobowiązali się doręczania przesyłek osadzonemu bądź tymczasowo aresztowanemu.” (postanowienie NSA z dnia 6 lipca 2012, sygn. akt II OSK 1553/12).

 

Foto dzięki uprzejmości sakhorn38 / freedigitalphotos.net

Gwarancja i rękojmia za wady fizyczne rzeczy sprzedanej w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami

Gwarancja i rękojmia za wady fizyczne rzeczy sprzedanej w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami

W aktualnie obowiązującym stanie prawnym, na gruncie przepisów wprowadzonych ustawą o prawach konsumenta z dnia 30 maja 2014 roku, a obowiązujących od 25 grudnia 2014 roku, obowiązuje podział na dwa zasadnicze (obok odpowiedzialności kontraktowej/odszkodowawczej na zasadach ogólnych) reżimy odpowiedzialności sprzedawcy. Są nimi:

  • rękojmia za wady (prawne i fizyczne) – będąca odpowiedzialnością ustawową;
  • gwarancja – będąca odpowiedzialnością umowną.

Powyższe instytucje są obecnie w całości uregulowane w kodeksie cywilnym, zaś ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej utraciła z dniem 25 grudnia 2014 roku moc obowiązującą. Wobec tego zarówno do dokonanej po wejściu w życie nowych przepisów, sprzedaży na rzecz konsumenta jak i sprzedaży dokonanej na rzecz przedsiębiorcy, mają zastosowanie te same instytucję, przy czym w zależności od podmiotu kupującego, instytucje te doznają pewnych modyfikacji.

Rękojmia (obowiązkowa odpowiedzialność ustawowa sprzedawcy):

Jeżeli chodzi o sprzedaż dokonaną pomiędzy przedsiębiorcami, to zgodnie z treścią art. 568 k.c. sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada została stwierdzona przed upływem dwóch lat (nieruchomości – pięciu lat) od wydania rzeczy. Jest to odpowiedzialność powstająca z mocy prawa, w przypadku wystąpienia wady fizycznej, tj. niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. Jako przykłady niezgodności z umową art. 5561 k.c. wymienia:

  • brak właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
  • brak właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
  • nie nadawanie się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, jeżeli sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
  • została kupującemu wydana w stanie niezupełnym;
  • została nieprawidłowo zamontowana lub nieprawidłowo uruchomiona; jeżeli czynności tych wykonał sprzedawca lub jeżeli zostały one wykonane zgodnie z jego instrukcją.

W odniesieniu do sprzedaży dokonanej pomiędzy przedsiębiorcami, nie znajduje jednak zastosowania domniemanie, zgodnie z którym przyjmuje się, iż wada fizyczna istniała w momencie wydania rzeczy kupującego, jeżeli została ona stwierdzona przed upływem roku od tej daty. Wobec tego, to na kupującym ciąży obowiązek wykazania, iż wada ta istniała w chwili wydania rzeczy. Wykazanie tej okoliczności przez kupującego jest kluczowe, gdyż to od niej zależy ewentualna odpowiedzialność sprzedającego. Zgodnie bowiem z art. 559 k.c. sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili. Chwilą przejścia niebezpieczeństwa na kupującego jest natomiast moment wydania rzeczy (chyba, że strony w umowie ustaliły inny termin). Trzeba też pamiętać, że kupujący (przedsiębiorca) traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu.

Kolejną różnicą w zakresie odpowiedzialności sprzedawcy w zakresie sprzedaży dokonanej pomiędzy przedsiębiorcami, a „sprzedażą konsumencką”, jest to, iż w przypadku tej pierwszej istnieje możliwość umownego ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności sprzedawcy. Takiej możliwości, co do zasady, nie ma w stosunkach z konsumentami.

Uprawnieniami kupującego w przypadku niezgodności rzeczy sprzedanej z umową (wada fizyczna) są:

  • żądanie obniżenia ceny – w proporcji w jakiej wartość rzeczy wadliwej pozostaje w stosunku do wartości rzeczy wadliwej;
  • prawo odstąpienia od umowy – skutkujące obowiązkiem zwrotu wzajemnie spełnionych świadczeń – uprawnienie to przysługuje jedynie w sytuacji w której wada rzeczy jest istotna, tj. uniemożliwiająca korzystanie z niej w sposób zgodny z jej przeznaczeniem i właściwościami;
  • żądanie naprawy;
  • żądanie wymiany na rzecz wolną od wad.

Uprawnienia z pkt. 1 i pkt. 2 nie są uprawnieniami o charakterze bezwzględnym, bowiem sprzedającemu na podstawie art. 560 § 1 k.c. przysługują kontr-uprawnienia, na podstawie których może on zniweczyć skutki żądania obniżenia ceny, lub oświadczenia o odstąpieniu od umowy, poprzez naprawę lub wymianę. Natomiast w sytuacji wystąpienia z żądaniem naprawy lub wymiany, sprzedawcy nie przysługują żadne kontr-uprawnienia, zaś jego obowiązkiem jest spełnienie żądania (pod warunkiem oczywiście, że wada powstała na skutek wad istniejących w chwili wydania oraz pod warunkiem wykazania tej okoliczności przez kupującego). W przypadku zasadności żądania kupującego, sprzedawca powinien wykonać naprawę lub wymianę bez zbędnej zwłoki, zaś uchylenie się od tego obowiązku możliwe jest jedynie w sytuacji, gdy doprowadzenie do stanu zgodności z umową rzeczy wadliwej w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów (np. przewyższa cenę rzeczy sprzedanej), przy czym taka sytuacja rodzi obowiązek wykonania innego z alternatywnych roszczeń względem kupującego, zaś inicjatywa w zakresie wyboru sposobu wykonania obowiązku wciąż należeć będzie do niego.

W razie nieskutecznej naprawy, tj. w sytuacji ponownego wystąpienia z żądaniem przez kupującego, sprzedający będzie miał obowiązek wykonać to co żąda kupujący, niezależnie od tego, które z uprawnień zostało wybrane przez kupującego, bowiem w takiej sytuacji sprzedawca nie będzie dysponował swoimi kontr-uprawnieniami w stosunku do oświadczenia o odstąpieniu od umowy i żądania obniżenia ceny. Wobec tego nieskuteczna naprawa otwiera kupującemu możliwość żądanie wykonania dowolnego z trzech wskazanych powyżej uprawnień, mających na celu przywrócenie „stanu zgodności z umową”.

Mając na uwadze specyfikę niektórych działalności, należy ponadto podkreślić, że sprzedawca, który dokonał montażu rzeczy, ponosi również odpowiedzialność za wadliwie wykonaną usługę. Wadliwy montaż rodzi po stronie sprzedawcy obowiązek demontażu i prawidłowego zamontowania rzeczy, a uchylenie się od tej czynności podobnie jak przy naprawie lub wymianie, dopuszczalne jest w sytuacji, gdyby ponowne zamontowanie wymagało poniesienia nadmiernych kosztów.

Na koniec należy wskazać, że odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi, co do zasady, obowiązuje przez okres 2 lat od dnia wydania rzeczy ruchomej (chyba, że strony umowy sprzedaży inaczej postanowią). Stwierdzenie wady rodzi po stronie kupującego będącego przedsiębiorcą obowiązek niezwłocznego zgłoszenia wady pod rygorem utraty uprawnień z tytułu rękojmi. Jeżeli kupujący powołuje się na okoliczność, że wada istniała w chwili wydania, to traci on uprawnienia, jeżeli we właściwym czasie (tj. bez zbędnej zwłoki) nie zbadał rzeczy i nie zgłosił niezwłocznie wady.

Gwarancja (umowna odpowiedzialność sprzedawcy)

Gwarancja jest odrębnym od rękojmi za wady reżimem odpowiedzialności sprzedawcy. Zasadnicza różnica pomiędzy gwarancją a rękojmią jest to, iż gwarancja ma charakter całkowicie dobrowolny. Wobec tego to od woli sprzedawcy zależy, czy zostanie udzielona gwarancja na daną rzecz. Dla skutecznego udzielenia gwarancji konieczne jest złożenie przez sprzedającego oświadczenia gwarancyjnego. W praktyce, aby kupujący mógł skutecznie dochodzić swoich uprawnień, oświadczenie gwarancyjne powinno znaleźć się w dokumencie gwarancyjnym. Kupującemu przysługuje prawo do żądania wydania dokumentu gwarancyjnego w formie pisemnej. Aktualnie nie jest to jednak wymóg bezwzględny. Gwarancja powinna w sposób dokładny określać: dane gwaranta, czas obowiązywania, zakres wad jakie obejmuje, a ponadto rodzaje uprawnień przysługujących kupującemu w razie ich wystąpienia. Sprzedający ma wobec powyższego całkowitą swobodę w kształtowaniu zakresu udzielanej przez siebie gwarancji, przy czym trzeba wiedzieć, iż udzielenie gwarancji nie zwalnia go od odpowiedzialności ustawowej z tytułu rękojmi (wybór reżimu należy do kupującego). Jeżeli udzielona została gwarancja, która nie określa obowiązków gwaranta (sprzedającego) na wypadek wystąpienia wady, to przyjmuje się, iż jest on obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, o ile wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w oświadczeniu gwarancyjnym. Jeżeli nie określono czasu obowiązywania gwarancji przyjmuje się, że gwarancja została udzielona na okres dwóch lat od wydania rzeczy ruchomej. Nie ma natomiast przeszkód do udzielenia gwarancji na okres krótszy od przewidzianego w ustawie 2-letniego okresu. Zasadą jest, że odpowiedzialność z tytułu gwarancji obejmuje tylko wady powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy (oczywiście również w tym zakresie gwarancja może przewidywać szersze jak i węższe uprawnienia kupującego). Naprawa wadliwej rzeczy lub jej części powoduje odpowiednio, iż okres gwarancji w zakresie dokonanych napraw biegnie od nowa.

Nie zależnie od tego co zostało napisane powyżej należy pamiętać, iż do umów zawartych przed dniem 25 grudnia 2015 roku (data wejścia w życie ustawy o prawach konsumenta która istotnie zmieniła instytucję rękojmi i gwarancji przewidziane w kodeksie cywilnym) zastosowanie mają stare przepisy w zakresie odpowiedzialności sprzedawcy.

Foto dzięki uprzejmości Baitong333 / freedigitalphotos.net

Subrogacja umowna w polskim prawie ?

Subrogacja umowna w polskim prawie ?

Kodeks cywilny w części ogólnej zobowiązań reguluje dwie formy przejęcia wierzytelności przez osobę trzecią. Pierwsza forma przejęcia wierzytelności, określana jest mianem subrogacji ustawowej i polega wstąpieniu z mocy prawa osoby trzeciej w miejsce dotychczasowego wierzyciela, w przypadku spłaty wierzyciela i wystąpienia przynajmniej jednej z enumeratywnie wymienionych przesłanek, o których mowa w art. 518 kodeksu cywilnego, tj.:

  1. osoba trzecia płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi (np. spłata przez poręczyciela);
  2. osobie trzeciej przysługuje prawo, przed którym spłacona wierzytelność ma pierwszeństwo zaspokojenia (np. sytuacja uregulowana w art. 310 k.c.);
  3. osoba trzecia działa za wyrażoną na piśmie zgodą dłużnika, w celu wstąpienia w prawa wierzyciela;
  4. jeżeli przewidują to przepisy szczególne.

W przypadku spełnienia warunków zawartych w wyżej wskazanym przepisie, nie jest konieczne zawarcie odrębnej umowy, gdyż osoba trzecia z mocy ustawy nabywa prawa do wierzytelności, w części w jakiej wierzytelność tą spłaciła (art. 518 par. 3 k.c.)

Drugą z uregulowanych form przejęcia praw ze zobowiązania, jest przewidziany w art. 509 kodeksu cywilnego przelew wierzytelności określany również mianem cesji, która jest umową pomiędzy wierzycielem a osobą trzecią, na mocy której wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność na osobę trzecią (cesjonariusza). Należy jednocześnie podkreślić, iż do dokonania tej czynności nie jest wymagana zgoda dłużnika, zaś ważność cesji uzależniona jest od niewystąpienia którejś z przesłanek negatywnych wymienionych w art. 509 k.c. t.j.:

1. wynikające z ustawy ograniczenie w zbyciu wierzytelności;

2. istnienie umowy na podstawie której wierzyciel zobowiązał się nie przenosić swojego wierzytelności;

3. sprzeczność z właściwością zobowiązania.

W ustawodawstwach niektórych państw można spotkać się z trzecią formą przejęcia wierzytelności, określanej mianem subrogacji umownej (podstawienie umowne). Takie rozwiązanie funkcjonuje chociażby na gruncie francuskiego Code Civil, gdzie uregulowana została zarówno wspomniana wcześniej subrogacja ustawowa (subrogation légale) powstająca z mocy prawa jak i subrogacja umowna (subrogation conventionelle), w myśl której wstąpienie osoby trzeciej w miejsce dotychczasowego wierzyciela, uzależnione jest od wcześniejszego zawarcia umowy w tym przedmiocie. Przyjęcie takiego rozwiązania znajduje swoje podstawy w wysokim stopniu sformalizowania instytucji przelewu wierzytelności w prawie francuskim, dla której ważności wymagane jest powiadomienie dłużnika, dokonane przez urzędnika państwowego lub też akceptacja dłużnika wyrażona przed notariuszem. Wobec tego subrogacja umowna stanowi na podstawie prawa francuskiego prostszą formę wstąpienia osoby trzeciej w miejsce wierzyciela. W Polsce możliwość przejęcia wierzytelności w formie subrogacji umownej była przewidziana w art. 178 nieobowiązującego już kodeksu zobowiązań z dnia 27 października 1933 r (opartego na francuskim Kodeksie Napoleona), który na wzór prawa francuskiego przewidywał dwie postacie wstąpienia osoby trzeciej w prawa wierzyciela (subrogation ex parte creditoris oraz subrogation ex parte débiteur).

W obecnie obowiązującym stanie prawnym, subrogacja umowna nie jest na podstawie polskich przepisów możliwa, między innymi dlatego, że zawarcie tego typu umowy powoduje będzie naruszeniem art. 509 par. 1 k.c. w zw. z art. 517 par.1 k.c.:

Art. 509. § 1. Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania.

Art. 517. § 1. Przepisów o przelewie nie stosuje się do wierzytelności związanych z dokumentem na okaziciela lub z dokumentem zbywalnym przez indos. § 2. Przeniesienie wierzytelności z dokumentu na okaziciela następuje przez przeniesienie własności dokumentu. Do przeniesienia własności dokumentu potrzebne jest jego wydanie.

Łączna interpretacja powyżej zacytowanych przepisów prowadzi do wniosku, że każde przeniesienie wierzytelności, jako czynności dokonanej przez wierzyciela z osobą trzecią, jest cesją, zaś wyjątkiem w tym zakresie są dokumenty na okaziciela, których przeniesienie następuje przez wydanie dokumentu oraz dokumenty zbywalne przez indos. Ponadto, jak podnosi się w doktrynie, subrogacja umowna jest stosunkiem wykraczającym poza ramy ogólnej zasady swobody umów z art. 3531 k.c. według której strony, co do zasady, mają prawo ułożyć stosunek prawny według swojego uznania.[1] Wątpliwości rodzi przede wszystkim możliwość zastosowania wspomnianej zasady do umów rozporządzających, do których bez wątpienia kwalifikuje się subrogacja umowna. Przeciwko możliwości ukształtowania na podstawie art. 3531 k.c. nowego, nieuregulowanego w przepisach kodeksu stosunku subrogacji umownej przemawia chociażby wykładnia systemowa, a konkretniej usytuowanie wspomnianego przepisu art.3531 w kodeksie cywilnym (księga III – zobowiązania), które skłania w kierunku uznania, iż przepis ten odnosi się jedynie do stosunków o charakterze zobowiązaniowym, nie zaś o charakterze wyłącznie rozporządzającym.[2]

Ponadto prawo do swobodnego ułożenia stosunku zobowiązaniowego dotyczy jedynie stosunków pomiędzy stronami (inter partes), przez co nie może ono kształtować sytuacji prawnej osób trzecich (dłużnika).

W konsekwencji należy opowiedzieć się za niedopuszczalnością nieprzewidzianego w przepisach kodeksu cywilnego, umownego uregulowania przeniesienia wierzytelności w drodze subrogacji umownej, bowiem wywiera ono wpływ na sytuację prawną osoby trzeciej (dłużnika).

Przeciwko dopuszczalności subrogacji umownej na gruncie prawa polskiego przemawia także dokonana przez ustawodawcę rezygnacja z tej instytucji w kodeksie cywilnym z dnia 23 kwietnia 1964 roku. Taki zabieg należy uznać za celowy chociażby ze względu na zaliczenie przewidzianej w art. 178 pkt 2 kodeksu zobowiązań konwersji, do jednego z przypadków subrogacji ustawowej przewidzianej w art. 518 par. 1 pkt 3 kodeksu cywilnego.[3] Mając powyższe na uwadze należy jednoznacznie stwierdzić, że zawarte przepisach obowiązującego kodeksu cywilnego, instytucje subrogacji ustawowej i przelewu wierzytelności mają charakter wyczerpujący, zaś zawarcie subrogacji umownej, wywoływać może co najwyżej skutki przewidziane dla umowy przelewu (art . 509-517 k.c.).

 

Foto dzięki uprzejmości iosphere / freedigitalphotos.net

_________________

[1] zob. P.Katner [w:] Przeniesienie wierzytelności w umowie faktoringu, Warszawa 2011, s. 304-309; podobnie: G.Kozieł (w:), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, Kidyba Andrzej (red.), 2014.

[2] podobnie P. Machnikowski (w:) System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część ogólna, pod red. E. Łętowskiej, t. 5, s. 108.

[3] G.Kozieł (w:), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, Kidyba Andrzej (red.), 2014.