Jak ustanowić hipotekę przymusową?

Jak ustanowić hipotekę przymusową?

Jednym z prostszych, lecz wyjątkowo skutecznych sposobów na szybkie wyegzekwowanie długu od dłużnika jest ustanowienie hipoteki przymusowej. Do złożenia wniosku o wpis hipoteki przymusowej potrzebny będzie wyrok (nakaz zapłaty, akt notarialny) wraz z nadaną mu klauzulą wykonalności (jak można otrzymać klauzulę wykonalności proszę przeczytać: Klauzula wykonalności na wyroku) oraz co najistotniejsze, ustalenie jakie dłużnik ma nieruchomości. Po uzyskaniu informacji, jakie dłużnik ma nieruchomości, można tę informację zweryfikować w przeglądarce ksiąg wieczystych.

Na formularzu WPIS-KW wpisujemy, iż wnosimy o wpisanie hipoteki przymusowej o wskazanej w wyroku (nakazie zapłaty, akcie notarialnym) wysokości. Trzeba pamiętać, że wysokość hipoteki przymusowej to jedynie kwota należności głównej, bez odsetek, kosztów procesu, kosztów zastępstwa procesowego, itp. W rubryce „Wpis prawa, ograniczenia w rozporządzaniu nieruchomością, roszczenia lub hipoteki:” należy przykładowo wpisać, że: „na podstawie dołączonego do wniosku wyroku Sądu Rejonowego w Piasecznie z dnia 13 lipca 2015 roku w sprawie o zapłatę przeciwko Janowi Kowalskiemu o sygnaturze I C 123/15, opatrzonego klauzulą wykonalności nadaną dnia 18 lipca 2015 roku, wnoszę o ustanowienie hipoteki przymusowej w wysokości 25.000 złotych, na nieruchomości opisanej w księdze wieczystej o numerze WA1I/00012345/2“.

Do wniosku trzeba dołączyć oryginał wyroku (nakazu zapłaty, aktu notarialnego) wraz z nadaną klauzulą wykonalności oraz potwierdzenie uiszczenia opłaty sądowej (200 zł). Wszystkie formularze (np.: WPIS-PP) oraz dokumenty (np.: nakaz zapłaty, pełnomocnictwo) muszą być wymienione w rubryce: „Wykaz dokumentów załączonych do wniosku”.

Co daje wpisanie się na hipotekę nieruchomości dłużnika? Wierzyciel jest zabezpieczony, wie, że jeśli dłużnik szybko nie spłaci długu może rozpocząć postępowanie egzekucyjne z tej nieruchomości. Wpisanie się na hipotekę nieruchomości dłużnika oznacza, że wierzyciel przy egzekucji z nieruchomości ma pierwszeństwo w zaspokojeniu się, zmiana właściciela nieruchomości nie wpływa na wpisaną hipotekę (hipoteka nie wygasa po zmianie właściciela nieruchomości), wierzyciel ma prawo zaspokoić się z nieruchomości, nawet gdy wierzytelność przedawniła się oraz ogłoszenie upadłości przez dłużnika nie wpływa na wpisaną hipotekę przymusową.

Jeśli wniosek o wpis hipoteki przymusowej jest składany przez profesjonalnego pełnomocnika (radca prawny, adwokat) to do formularza WPIS-KW należy dołączyć też WPIS-PP oraz oryginał pełnomocnictwa.

 

Foto dzięki uprzejmości scottchan / freedigitalphotos.net

Wygaśnięcie pełnomocnictwa

Wygaśnięcie pełnomocnictwa

Udzielenie pełnomocnictwa wiąże się przeważnie z umocowaniem danej osoby do wykonania określonych czynności. Czasem pełnomocnictwo wskazuje, do kiedy zostało udzielone (np.: na okres jednego roku, do określonego dnia). Są też pełnomocnictwa, które zostały udzielone bezterminowo.

Pełnomocnictwo wygasa z mocy prawa w trzech sytuacjach (art. 101 k.c.): (1) gdy mocodawca (osoba udzielająca pełnomocnictwa) oświadcza pełnomocnikowi, że odwołuje pełnomocnictwo, (2) ze śmiercią mocodawcy lub (3) śmiercią pełnomocnika.

Komentarze do kodeksu cywilnego wymieniają jeszcze kilka innych sytuacji, w których następuje wygaśnięcie pełnomocnictwa. Są to: zrzeczenie się umocowania przez pełnomocnika, upływ terminu do którego pełnomocnictwo zostało udzielone, dokonanie czynności prawnej, którego dotyczyło pełnomocnictwo (np.: do zakupu określonej nieruchomości), wygaśnięcie stosunku podstawowego, z którym było związane pełnomocnictwo (np.: rozwiązanie umowy stałego zlecenia).

Zatrzymajmy się na chwilę przy odwołaniu pełnomocnictwa przez mocodawcę. Mocodawca w każdym czasie może odwołać, ze skutkiem natychmiastowym, udzielone pełnomocnictwo. Ponieważ odwołanie pełnomocnictwa jest jednostronną czynnością prawną to do skuteczności odwołania wystarczy, że informacja o jego odwołaniu zostanie ujawniona pełnomocnikowi. Niezależnie od formy, w jakiej zostało udzielone pełnomocnictwo (forma pisemna, akt notarialny) odwołanie pełnomocnictwa może nastąpić w każdej formie (ustnej, pocztą elektroniczną, sms-em, itp.). Dla skuteczności prawnej odwołania pełnomocnictwa nie jest wymagana zgoda pełnomocnika na odwołanie pełnomocnictwa.

Także zrzeczenie się pełnomocnictwa przez pełnomocnika jest czynnością jednostronną i odformalizowaną. Jednak taka decyzja pełnomocnika musi być zakomunikowana bezpośrednio mocodawcy.

W obrocie prawnym możliwe są pełnomocnictwa nieodwołane. Pełnomocnictwo nieodwołalne jest udzielane w celu zagwarantowania, iż odrębna umowa zawarta pomiędzy mocodawcą a pełnomocnikiem została wykonana. Pełnomocnictwo niedowołane jest udzielane w celu zagwarantowania praw pełnomocnika a wykonanie czynności do której pełnomocnik został upoważniony jest zarazem wykonaniem zobowiązania mocodawcy. Przykładem zastosowania pełnomocnictwa nieodwołanego jest zawarcie przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości właśnie z pełnomocnictwem nieodwołanym od sprzedającego dla kupującego do przeniesienia prawa własności, gdy całość ceny sprzedaży jest już uiszczana przy przedwstępnej umowie sprzedaży. Gdyby sprzedający uchylał się od przystąpienia do ostatecznej umowy sprzedaży to kupujący może wykonać umowę sprzedaży na podstawie nieodwołalnego pełnomocnictwa.

 

Foto dzięki uprzejmości vectorolie / freedigitalphotos.net

Skazanie bez rozprawy, czyli uzgodnij karę z prokuratorem

Skazanie bez rozprawy, czyli uzgodnij karę z prokuratorem

Od 1 lipca 2015 roku diametralnie zmieniają się zasady postępowania karnego. Wprowadzona zostaje szerzej zasada kontradyktoryjności, wymagająca dużej aktywności od stron procesu (prokuratora, oskarżonego, obrońcy) a rolę sędziego ograniczającego do oceny przedstawionych przez strony procesu dowodów.

Jedną z instytucji, która umożliwia na aktywne zakończenie sprawy karnej już na samym jej początku jest tzw. „skazanie bez rozprawy” (art. 335 k.p.k.). Przesłankami pozwalającymi na zastosowanie „skazania bez rozprawy” są:

  1. Czyn zabroniony jest kwalifikowany jako występek (niebędący zbrodnią czyn zagrożony grzywną powyżej 30 stawek dziennych, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc);
  2. Okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości;
  3. Postawa oskarżonego wskazuje, że zostaną osiągnięte cele postępowania.

Aby zastosować możliwość „skazania bez rozprawy”, przyznanie się oskarżonego do winy w trakcie postępowania przygotowawczego nie jest warunkiem koniecznym (art. 335 § 2 k.p.k.). Nie jest też konieczne wyrażenie zgody na zastosowanie „skazania bez rozprawy” przez pokrzywdzonego.

Przed rozmową z funkcjonariuszem Policji lub prokuratorem na temat „skazania bez rozprawy” warto sprawdzić, jakie jest zagrożenie karą, aby w trakcie ustalania treści porozumienia, można było ocenić czy propozycja odnośnie surowości kary jest dla oskarżonego korzystna czy też nie. Po ustaleniu treści porozumienia prokurator składa do sądu karnego wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar. W porozumieniu należy przedstawić: (1) wysokość kary (art. 32 pkt 1-3 k.k.), (2) orzeczenie środków karnych (art. 39 k.k.) oraz warunkowego zawieszenia wykonania kary (art. 69-74 k.k.), a także (3) zasad poniesienia przez oskarżonego kosztów procesu. Wniosek o skazanie bez rozprawy może też zawierać propozycję odstąpienia od wymierzenia kary, jeżeli jednocześnie znajdzie się w nim propozycja orzeczenia środka karnego. Porozumienie musi zawierać konkretne propozycje kar, środków karnych i poniesienia kosztów procesu.

Na każdym etapie postępowania karnego oskarżony może wycofać się z zawartego z prokuratorem porozumienia, lecz takie wycofanie będzie odpowiednio oceniane przez sąd karny (sędzi będzie ustalał jakie są przyczyny cofnięcia zgody przez oskarżonego na „skazanie bez rozprawy”).

Sąd zasadniczo jest związany wnioskiem o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego złożonym przez prokuratora. W wyroku z dnia 26 sierpnia 2004 roku (sygn.. akt WA 20/04) Sąd Najwyższy stwierdził, że sąd orzekający związany jest wnioskiem prokuratora co do wymiaru kary zasadniczej oraz środków karnych, a orzeczenie wydane niezgodnie z takim wnioskiem stanowi obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia.

Warto pamiętać, że zastosowanie „skazania bez rozprawy” oznacza, że sąd wyda wyrok skazujący, uwzględniający uzgodnienia pomiędzy prokuratorem i oskarżonym.

 

Foto dzięki uprzejmości Stuart Miles / freedigitalphotos.net

Milczenie w procesie cywilnym może oznaczać przyznanie, czyli o faktach niezaprzeczonych

Milczenie w procesie cywilnym może oznaczać przyznanie, czyli o faktach niezaprzeczonych

W trakcie toczącej się sprawy przed sądem cywilnym każda ze stron musi wypowiedzieć się, dla własnego dobra, na temat przedstawianych przez stronę przeciwną faktów i dowodów. Dlaczego jest to tak istotne? Popatrzmy na brzmienie art. 230 k.p.c.: „Gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.”.

Każdy pozew musi wskazywać fakty, na których powód opiera swoje roszczenie oraz dowody popierające te fakty (dokumenty, zeznania świadków, itp.). Podobnie jest z odpowiedzią na pozew, w której trzeba powołać się na fakty i dowody wskazujące, że roszczenie powoda nie istnieje. Strony muszą powołać się na konkretne fakty. Ale ponadto strony powinny odnieść się stanowiska zaprezentowanego przez stronę przeciwną. W prezentacji swojego stanowiska, w którym oceniamy przedstawione przez stronę przeciwną fakty i dowody warto podważyć podstawy faktyczne, na które powołuje się przeciwnik i wskazać naszą wersję wydarzeń, wynikającą z naszych dowodów (świadków, dokumentów). A co najmniej warto zaprzeczyć faktom powoływanym przez naszego oponenta. Jeśli nie zaprzeczymy powoływanym przez naszego przeciwnika procesowego faktom, to po zakończeniu postępowania dowodowego sąd obligatoryjnie musi rozważyć, czy niezaprzeczone przez nas fakty, na które powołuje się nasz przeciwnik procesowy, nie uznać za fakty ustalone bez przeprowadzania postępowania dowodowego (tzw. fakty niezaprzeczone). W takim przypadku sąd nie zastanawia się już czy dany fakt zdarzył się rzeczywiście, bo znaczenie ma jedynie to, iż jedna strona powołuje się na pewne zdarzenie a druga strona temu nie zaprzecza. To wystarczy, aby sąd uznał, że taki niezaprzeczony fakt, na podstawie art. 230 k.p.c., jest przyznany. Milczenie może więc, choć nie dzieje się to automatycznie, doprowadzić do takich samych skutków co przyznanie.

Dlatego też w praktyce można spotkać się z rozpoczynaniem pisma procesowego od stwierdzenia: „z ostrożności procesowej, zaprzeczam wszystkiemu, oprócz tego, co wyraźnie w niniejszym piśmie przyznaję…”. Warto przypomnieć, że ograniczenie się do ogólnego zaprzeczenia wszystkiemu, co twierdzi strona przeciwna, nie jest szczególnie dobrym pomysłem na skuteczną walkę w sądzie. Trzeba wyraźnie wskazać, czemu zaprzeczamy, z czym się nie zgadzamy (zobacz: wyrok SN z dnia 9 lipca 2009 r., sygn. akt III CSK 341/08). Lepiej przedstawić swoją wersję wydarzeń, udokumentowaną powołanymi dowodami oraz zaprzeczyć poszczególnym faktom wskazanym przez naszego przeciwnika, także z powołaniem się na konkretne dowody.

Fakty niezaprzeczone przez stronę przeciwną są więc ułatwieniem procesowym naszego przeciwnika, bo sąd może uznajać, że jeśli nie zakwestionowaliśmy tego, co mówił nasz przeciwnik – świadomie, celowo.

Na koniec warto też opowiedzieć o wcześniej wspomnianym przyznaniu, czyli o tzw. faktach przyznanych. Chodzi o sytuację polegającą na tym, że w piśmie procesowym wyraźnie wskazuję, jakie fakty, na które powołuje się strona przeciwna, są według mnie bezsporne. Warto wiedzieć, że wskazanie przez strony, jakie między nimi fakty są bezsporne, przyspiesza znacznie postępowanie dowodowe przed sądem, bo wiadomo, do jakich faktów strony się zgadzają i wobec jakich okoliczności pomiędzy stronami istnieje sprzeczność, a więc co strony muszą przed sądem udowodnić. Niektórzy proponują, aby umówić się z pełnomocnikiem strony przeciwnej na przygotowanie wspólnej “tabelki” wskazującej, jakie fakty są bezsporne a jakie są sporne. Przyznanie określonych faktów traktowane jest jako pseudo-dowód (art. 229 k.p.c.): „nie wymagają również dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości”.

 

Foto dzięki uprzejmości Stuart Miles / freedigitalphotos.net

Subsydiarny akt oskarżenia, czyli możesz sam zostać prokuratorem …

Subsydiarny akt oskarżenia

Każdy pokrzywdzony ma prawo samodzielnie szukać sprawiedliwości, jeśli organy ścigania dwukrotnie nie znajdą podstaw do wszczęcia postępowania przygotowawczego lub też prowadzone postępowanie dwukrotnie umorzą. Subsydiarny akt oskarżenia może być wniesiony przez pokrzywdzonego jedynie po przeprowadzeniu następujących sześciu kroków:

  1. pokrzywdzony zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa;
  2. prokurator jednak wydał postanowienie o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania przygotowawczego;
  3. pokrzywdzony wniósł zażalenie na takie postanowienie prokuratora do sądu;
  4. sąd karny uchylił postanowienie o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania przygotowawczego, wskazując jakie okoliczności należy wyjaśnić;
  5. prokurator, po przeprowadzeniu czynności wskazanych przez sąd karny, ponownie wydał postanowienie o umorzeniu postępowania lub odmowie jego wszczęcia;
  6. pokrzywdzony, w terminie miesiąca od doręczenia mu zawiadomienia o postanowieniu prokuratora, może wnieść subsydiarny akt oskarżenia.

Trzeba pamiętać, że termin miesięczny do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia (art. 55 § 1 k.p.k.) liczy się od daty doręczenia pokrzywdzonemu zawiadomienia o postanowieniu prokuratora o ponownym umorzeniu postępowania przygotowawczego lub odmowie jego wszczęcia.

Sam subsydiarny akt oskarżenia musi być sporządzony oraz podpisany przez adwokata lub radcę prawnego (art. 55 § 2 k.p.k.). Chodzi o to, aby profesjonalny prawnik ocenił czy istnieją podstawy do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia oraz aby sama treść pisma nie była nacechowana zbytnim zaangażowaniem emocjonalnym pokrzywdzonego, a także aby subsydiarny akt oskarżenia dotyczył konkretnego czynu zabronionego a nie wszystkich krzywd, jakie kiedykolwiek doznał poszkodowany od sprawcy.

Ponieważ subsydiarny akt oskarżenia musi być sporządzony i podpisany przez profesjonalnego prawnika (adwokat, radca prawny) toteż w czasie, kiedy biegnie termin do wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia, pokrzywdzony może złożyć do właściwego sądu wniosek o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia tego aktu oskarżenia.

Warto też pamiętać, że subsydiarny akt oskarżenia musi być odpowiednio opłacony, zgodnie z wymogami określonymi w art. 621 § 1 k.p.k.; zryczałtowana opłata wynosi 300 zł.

W trakcie procesu karnego może okazać się, że trzeba przeprowadzić określone czynności dowodowe. Sąd karny rozpoznając sprawę może z urzędu lub na wniosek pokrzywdzonego – stosując odpowiednio art. 488 § 2 k.p.k. – zlecać Policji przeprowadzenie określonych czynności dowodowych.

Warto też wspomnieć o pewnym negatywnym aspekcie złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. Poszkodowany będzie miał obowiązek poniesienia kosztów procesu, w sytuacji, gdy sąd karny wyda wyrok uniewinniający (art. 640 k.p.k.).

 

Foto dzięki uprzejmości nixxphotography / freedigitalphotos.net

 

Początek dowodu na piśmie

Początek dowodu na piśmie

Dla klienta pojawiającego się w kancelarii adwokackiej ze zleceniem poprowadzenia sprawy o zapłatę najtrudniejszym zadaniem jest zebranie i przekazanie prawnikowi kompletu dokumentów. Jakie dokumenty są ważne dla adwokata, aby skutecznie poprowadził sprawę sądową? Na spotkanie należy przynieść wszelkie dotyczące sprawy dowody (nie należy samodzielnie ich segregować i przedstawiać tylko tych, które nam się wydają najważniejsze). Co więcej, aby zbyt często nie korzystać z rozwiązywania sporów w sądzie warto wszelkie ustalenia z kontrahentem lub wspólnikiem spisywać, gdyż część umów oraz uchwał wymaga zachowania formy pisemnej (np.: umowa pożyczki, umowa najmu, uchwała zgromadzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością). Jeśli przepisy wymuszają formę pisemną dla danego stosunku prawnego to zawarcia umowy nie można dowodzić za pomocą dowodu ze świadków ani dowodu z przesłuchania stron. Musi być spisana umowa lub uchwała.

Ale może i tak się zdarzyć, że część dokumentów zaginęła (została zgubiona, skradziona, w wyniku zdarzenia losowego zniszczona, itp.). Czy w takim przypadku powód nie może skutecznie udowodnić w sądzie swoich racji, bo nie posiada spisanej umowy?

W takiej sprawie pomocne będzie zastosowanie przepisu zwartego w art. 74 § 2 k.c.. („Jednakże mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma.”).

Zatrzymajmy się przy trzecim przypadku umożliwiającym przeprowadzenie dowodu, gdy dana czynność prawna została uprawdopodobniona za pomocą pisma. Jest to sytuacja, gdy dokonanie czynności prawnej, mimo zagubienia spisanej umowy, można uprawdopodobnić poprzez wskazanie innych zapisków pomiędzy stronami, które to notatki doprowadzą nas do konkluzji, że istnieje początek dowodu na piśmie.

Początek dowodu na piśmie to każdy dokument, w którego treści wyraźnie wskazano, że strony zawarły pomiędzy sobą umowę. Taki dokument może też pochodzić od osoby, która nie jest stroną czynności prawnej (czyli od osoby trzeciej).

Jak wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z 29 września 2004 roku (sygn. akt. II CK 527/03): „może to być dokument prywatny albo urzędowy, wystarczy list, dowód wpłaty, wycinek prasowy, wydruk komputerowy, telefaksowy, telegram itp. W tym kontekście nie może budzić wątpliwości, że zarówno zaświadczenie z banku jako dokument urzędowy, a także prywatne notatki powódki udostępnione sądowi, których autentyczności niekwestionowano, mogą stanowić tzw. początek dowodu na piśmie”.

Na marginesie wskażę, że pomiędzy przedsiębiorcami nie jest konieczne dokumentowanie czynności w postaci pisemnej. Przedsiębiorca może wszystkimi dostępnymi mu środkami dowodowymi starać się udowodnić swoje racje (art. 74 § 3 k.c.) i nie jest zasadniczo ograniczony zasadą zachowania formy pisemnej dla celów dowodowych.

 

Foto dzięki uprzejmości iosphere / freedigitalphotos.net

Czy zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem nie ulegają przedawnieniu?

Czy zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem nie ulegają przedawnieniu?

Przepisy Ordynacji podatkowej wprowadzają zasadę, że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku (art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej). Jednakże polskie przepisy podatkowe muszą do każdej zasady przewidywać szereg wyjątków (a czasem też wyjątków do wyjątków…).

Tak jest też i w przypadku przedawnienia zobowiązania podatkowego. W art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej wskazuje się, że „nie ulegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym, jednakże po upływie terminu przedawnienia zobowiązania te mogą być egzekwowane tylko z przedmiotu hipoteki lub zastawu.”. Mówiąc prostym językiem, zobowiązania podatkowe przedawniają się, chyba że Skarb Państwa ma do czynienia z zamożnym podatnikiem, posiadającym nieruchomości (ruchomości), na których można ustanowić hipotekę (zastaw rejestrowy). Wobec takich to zobowiązań podatkowych przedawnienie nigdy nie następuje.

Sądy administracyjne jednak, po zażądaniu przez podatnika umorzenia przez organ egzekucyjny postępowania egzekucyjnego w administracji, z powołaniem się na przedawnienie zobowiązań zabezpieczonych hipoteką lub zastawem rejestrowym wskazują, że przedawnienie nastąpiło mimo, iż mamy do czynienia z takim szczególnym zobowiązaniem podatkowym, które zostało zabezpieczone hipoteką lub zastawem rejestrowym. Podstawą prawną jest art. 59 § 1 pkt 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (postępowanie egzekucyjne umarza się, jeżeli obowiązek nie jest wymagalny, został umorzony lub wygasł z innego powodu albo jeżeli obowiązek nie istniał) oraz fakt, iż art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej jest niekonstytucyjny.

Sądy administracyjne wskazują, że art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej w obowiązującym brzmieniu, jest niemal identyczny z przepisem art. 70 § 6 Ordynacji podatkowej, w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 2002 r., który został uznany za niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 października 2013 r. w sprawie SK 40/12.

Oceniając skutki omawianego wyroku Trybunał zwrócił uwagę, że “choć zakwestionowany przepis od 1 stycznia 2003 r. nie miał już zastosowania do nowych zabezpieczeń należności podatkowych z uwagi na utratę mocy obowiązującej, zawarta w nim norma prawna została powtórzona i rozszerzona (o zastaw skarbowy) w art. 70 § 8 ordynacji podatkowej. Ten ostatni przepis nie był wprawdzie formalnie przedmiotem orzekania [przez Trybunał] (nie stanowił bowiem podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie skarżącej spółki), lecz w sposób oczywisty mają do niego odpowiednie zastosowanie te same zastrzeżenia konstytucyjne, które zostały podniesione w niniejszym wyroku.”.

W tym wyroku Trybunał Konstytucyjny, wskazał iż nie może być zgodnym z Konstytucją przepis, który w zależności od tego czy podatnik posiada czy też nie posiada rzeczy mogące być przedmiotem zabezpieczenia różnicuje zasady przedawnienia zobowiązań podatkowych – albo pozwala na ich przedawnienie albo też wprowadza dożywotnią odpowiedzialność za należności podatkowe.

Z tych samych względów „następca” przepisu art. 70 § 6 Ordynacji podatkowej zawarty teraz w art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej nie wyłącza przedawnienia zabezpieczonych należności podatkowych, gdyż jest tak samo niekonstytucyjny jak jego poprzednik.

Zabezpieczenie zobowiązań podatkowych hipoteką nie przerywa biegu ich przedawnienia, a jeżeli upłynął termin przedawnienia zabezpieczonych hipoteką zobowiązań podatkowych to i same te zobowiązania podatkowe wygasły z mocy prawa (art. 59 § 1 pkt 9 w związku z art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej). Warto też przywołać wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 września 2014 r., sygn. akt I FSK 317/17, w którym stwierdzono, że wyrok Trybunał Konstytucyjny z dnia 8 października 2013 r. w sprawie SK 40/12 wyraził jednoznacznie pogląd o braku zgodności z Konstytucją przepisu zawartego w art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej.

Dlatego też w sprawach podatkowych, w których upłynęło pięć pełnych lat kalendarzowych od końca roku kalendarzowego od terminu płatności podatku i mimo, iż zobowiązanie podatkowe zostało zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym to podatkowy organ egzekucyjny musi wziąć pod uwagę to, iż przepis art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej, jako niezgodny z Konstytucją, nie może stanowić podstawy prawnej do ustalenia, że nie uległo przedawnieniu zobowiązanie podatkowe. A więc zobowiązanie podatkowe, które zostało zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym, także przedawnia się.

 

Foto dzięki uprzejmości Serge Bertasius Photography / freedigitalphotos.net