Odpowiedź dłużnika na wezwanie do zapłaty

odpowiedź dłużnika na wezwanie do zapłaty

To oczywiste, że przyjęte zobowiązania trzeba wykonać a zaciągnięte długi należy spłacić. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy dłużnik bez jakiejkolwiek złej woli nie może wykonać przyjętego zobowiązania. Przyczyną może być jakieś zdarzenie losowe takie jak choroba lub strata pracy.

W takich losowych sytuacjach, odpowiedź dłużnika na wezwanie do zapłaty powinna zawierać propozycję zawarcia ugody z wierzycielem.

Po pierwsze, w odpowiedzi dłużnika na wezwanie do zapłaty dłużnik wyjaśnić swoją rzeczywistą sytuację finansową wraz z bieżącymi możliwościami spłaty długu. Po drugie, trzeba wierzyciela poinformować także o innych wierzycielach żądających spłaty ich wierzytelności. Wierzyciel powinien wiedzieć, jakie dłużnik ma zadłużenie u innych wierzycieli. Już na tym etapie restrukturyzacji zadłużenia warto przedstawić wierzycielowi propozycję spłaty istniejącego zadłużenia według bieżących możliwości finansowych dłużnika, która będzie uwzględniać też zadłużenie u innych wierzycieli. Gdy dłużnik ma wielu wierzycieli, korespondencję z propozycjami spłaty zadłużenia należy kierować jednocześnie do wszystkich wierzycieli dłużnika.

Co istotne, korespondencja dotycząca restrukturyzacji zadłużenia może być prowadzona przez dłużnika także i na etapie postępowania egzekucyjnego przez komornika. Jeśli dłużnikowi uda się przekonać wierzyciela do zawarcia ugody prowadzone postępowanie egzekucyjne zostanie zawieszone a nawet może zostać umorzone.

Może zacznę spłacać jednego wierzyciela?

W sytuacji, gdy dłużnik ma więcej niż jednego wierzyciela, może zacząć zastanawiać się czy nie lepiej jest spłacać jednego, najbardziej upominającego się wierzyciela. Warto pamiętać, że dłużnik nie może żadnego swojego wierzyciela faworyzować. Dłużnik nie może wybierać sobie wierzycieli, których najpierw spłaci.

Gdyby dłużnik zaczął faworyzować jednych wierzycieli kosztem innych to naraża się na odpowiedzialność karną. Odpowiedzialność karna wynika z art. 302 par. 1 kodeksu karnego, każdy kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Co ważne, nie ma żadnego znaczenia czy pokrzywdzonym wierzycielom stała się jakakolwiek szkoda. Do odpowiedzialności karnej dłużnika wystarczy, świadome narażanie innych wierzycieli na szkodę przez dłużnika.

Co więc może dłużnik zrobić, gdy nie ma wystarczającej kwoty na jednorazowe spłacenie swoich wierzycieli? W takiej sytuacji dłużnik powinien spłacać wszystkich wierzycieli proporcjonalnie.

A może ukryję majątek?

Jeśli dłużnikowi nie udało się przekonać wierzycieli do rozłożenia zadłużenia na raty dłużnik może szukać innych rozwiązać prowadzących do ochrony jego majątku. Takim dość oczywistym rozwiązaniem jest przepisanie całego posiadanego majątku na najbliższą rodzinę. Pomysł to z pewnością prosty, ale w większości przypadków nieskuteczny. Dlaczego?

Gdy pokrzywdzony wierzyciel ustali, że dłużnik przeprowadza czynności uniemożliwiające wierzycielowi przeprowadzenie skutecznej egzekucji to wierzyciel ma prawo skierować pozew przeciwko osobie, na rzecz której dokonano przysporzeń aby sąd orzekł, iż dokonane czynności dłużnika są nieskuteczne wobec tego wierzyciela („skarga paulińska”). I sąd stwierdzi, że czynności dłużnika prowadzące do uniemożliwienia lub utrudnienia egzekucji są nieskuteczne wobec wierzyciela, który złożył pozew. Wierzyciel ma pięć lat na złożenie takiego pozwu licząc, od dnia dokonania niekorzystnej czynności przekazania lub przepisania majątku.

Czy proponować ugodę wierzycielowi?

Z pewnością warto zaproponować ugodę wierzycielowi w sytuacji, gdy wierzyciel skłonny jest zawrzeć ugodę, która będzie także korzystna dla dłużnika, a więc przykładowo w ugodzie zawarto postanowienie o rozłożeniu długu na raty. Czasem też wierzyciel zgadza się na częściowe umorzenie odsetek od zaległego długu.

Warto też zaproponować wierzycielowi aby spłacane kwoty były w pierwszej kolejności zaliczane na poczet zadłużenia głównego a dopiero potem na odsetki. Chodzi o to aby uniknąć sytuacji, w której mimo dokonywanych spłat zadłużenie główne nie zmniejsza się.

 

foto dzięki uprzejmości  Stuart Miles / freedigitalphotos.net