Wielokrotne postępowanie pojednawcze w tej samej sprawie ?

postępowanie pojednawcze

Jak wcześniej już pisałem (zobacz: Zawezwanie do próby ugodowej z roszczeniem przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu), jedną z zalet wszczęcia postępowania pojednawczego (wniosek o zawezwanie do próby ugodowej) jest możliwość przerwania biegu przedawnienia. Powstaje więc pytanie, ile razy można wszczynać postępowanie pojednawcze – raz tylko a może więcej razy ?

Wiemy, że w przypadku złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej bieg przedawnienia zaczyna biec na nowo z chwilą zakończenia postępowania ugodowego (art. 124 § 2 k.c.). A więc składając wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, w sytuacji gdy wynajmujący ma roszczenie o naprawienie szkody z powodu uszkodzenia lub pogorszenia wynajętej rzeczy, które to roszczenie przedawnia się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy, roczny termin przedawnienia będzie na nowo biegł od dnia w którym zakończyło się postępowanie ugodowe.

Wierzyciel pewnie będzie się zastanawiał czy nie spróbować złożyć nowego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, przed końcem roku licząc od dnia zakończenia się postępowania pojednawczego – aby ponownie przerwać bieg rocznego przedawnienia. Czy takie drugie postępowanie pojednawcze skutecznie przerwie termin przedawnienia ? Czy każdy kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, złożony przed upływem terminu przedawnienia, ma skutek przewidziany w art. 123 § 1 k.c. ?

Zacznijmy od tego, że zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg przedawnienia (art. 123 k.c.) wyłącznie wtedy, gdy wniosek umożliwia precyzyjne zidentyfikowanie roszczenia, w tym w szczególności wskazuje datę wymagalności roszczenia głównego w taki sposób, aby możliwe było ustalenie początku biegu terminu jej przedawnienia (zobacz: wyrok Sądu Najwyższego z 21 października 2010, sygn. akt IV CSK 112/10).

Co jednak dzieje się w sytuacji, gdy wierzyciel zastanawia się nad złożeniem w sądzie drugiego zawezwania do próby ugodowej, gdy poprzednie zakończyło się fiaskiem (dłużnik nie zgodził się na ugodę) ? Czy złożenie kolejnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sytuacji, gdy wierzyciel może domyślać się, iż ponownie ugoda nie dojdzie do skutku i składa wniosek wyłącznie po to, aby ponownie przerwać bieg przedawnienia (np.: liczy na polepszenie się sytuacji materialnej dłużnika w dalszej przyszłości), będzie uznane za podjęcie czynności zmierzającej bezpośrednio w celu realizacji roszczenia (art. 123 § 1 k.c.) ?

Jeśli jedynym celem złożenia kolejnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jest wyłącznie próba przerwania biegu terminu przedawnienia, to taki wniosek nie może być uznany za prowadzący do realizacji roszczenia a więc nie powoduje skutku określonego w art. 123 § 1 k.c. Jak wskazał Sąd Najwyższy: W świetle przesłanek art. 123 § 1 pkt 1 k.c. (…) istotne jest zatem tylko zgłoszenie roszczenia w określonym celu (jego realizacji) przed właściwym organem, w prawem przewidzianej formie i obiektywna skuteczność tej czynności, to jest jej zdolność do wywołania skutku w postaci realizacji roszczenia (wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 2006, II CSK 202/06). Podstawowym celem składania wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jest, po uczynieniu odpowiednich ustępstw z obu stron, zapewnienie wykonania roszczenia (art. 917 k.c.). nie jest zaś celem ugody – przerwanie przedawnienia.

Zatem aby drugi i kolejne wnioski o zawezwanie do próby ugodowej skutecznie przerywały bieg przedawnienia muszą one być składane w celu realizacji roszczenia a nie skorzystania z możliwości przerwania przedawnienia, ponieważ bieg przedawnienia przerywa się wyłącznie przez każdą czynność przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (art. 123 k.c.). W kolejnym wniosku wnioskodawca musi wykazać, że nastąpiło zdarzenie, które pozwalało przyjąć wierzycielowi, iż ponowny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej mógłby doprowadzić do ugody pomiędzy stronami.

 

 

foto dzięki uprzejmości jannoon028 / freedigitalphotos.net